Uruchomienie przez wykonawcę postępowania odwoławczego przed Krajową Izbą Odwoławczą skutkuje zasadniczo zakazem zawarcia przez zamawiającego umowy o zamówienie do momentu zakończenia postępowania (wydanie wyroku lub postanowienia kończącego sprawę).
Wskazana reguła jest bardzo logiczna – w końcu umowa powinna być zawarta z wykonawcą wybranym zgodnie z przepisami prawa. A to przecież ocenia KIO.
Musisz mieć jednak świadomość, że istnieją sytuacje w których powyższa zasada ustąpić ma miejsce czemuś ważniejszemu (wg ustawodawcy). Tym czymś jest interes publiczny.
Zerknij proszę na art. 578 ust. 2 pkt 1 Pzp. Ustawa wskazuje tu, że….
Izba może uchylić zakaz zawarcia umowy, jeżeli niezawarcie umowy mogłoby spowodować negatywne skutki dla interesu publicznego, przewyższające korzyści związane z koniecznością ochrony wszystkich interesów, w odniesieniu do których zachodzi prawdopodobieństwo doznania uszczerbku w wyniku czynności podjętych przez zamawiającego w postępowaniu o udzielenie zamówienia;
A zatem, istnieją sytuacje w której potrzeba zawarcia umowy jest tak ważna, że należy na to pozwolić nawet w sytuacji, gdy okaże się, że zwycięski wykonawca został wybrany z naruszeniem przepisów prawa. KIO ma w tej sytuacji często trudne zadanie – musi bowiem rozstrzygnąć kolizję dwóch ważnych wartości, które prawo ochroni. Z jednej strony – słuszne prawa wykonawcy, z drugiej interes publiczny.
Oczywiście, Izba nie dokonuje takiej oceny ex lege. O uchylenie zakazu zawarcia umowy wnioskować powinien zainteresowany tym zamawiający.
Interes publiczny to nie interes gospodarczy
Warto w tym miejscu przypomnieć, że niektórzy zamawiający mylą interes publiczny z własnym interesem gospodarczym. Nie jest bowiem interesem publicznym interes gospodarczy zamawiającego związany bezpośrednio z zamówieniem, obejmujący w szczególności konsekwencje poniesienia kosztów wynikających z opóźnienia w wykonaniu zamówienia, wszczęcia nowego postępowania o udzielenie zamówienia, udzielenia zamówienia innemu wykonawcy, etc. Interes publiczny zawsze ma szerszy wymiar – przykładowo, można sobie wyobrazić, że KIO uchyli zakaz zawarcia umowy, gdy wskutek przedłużającego się postępowania miałoby dojść do przerwania świadczenia przez zamawiającego kluczowych usług publicznych.
Brak zamówienia pomimo sukcesu w KIO
Uchylenie zakazu zawarcia umowy przez Izbę wymaga naprawdę solidnych argumentów zamawiającego. Przykładowo, w 2020 r. na 117 skutecznie złożonych wniosków, KIO przychyliła się pozytywnie do 52 z nich.
Bieżąca sytuacja gospodarcza, zawirowania spowodowane wojną na Ukrainie mogą w mojej ocenie przełożyć się na częstsze wnioskowanie przez zamawiających o uchylenie zakazu zawarcia umowy. Dla odwołującego jest to sytuacja niekorzystna – nawet bowiem przy założeniu, że odwołanie zostanie uwzględnione, może (nie musi) finalnie nie pozyskać zamówienia, o które walczy.
Takie zwycięstwo w KIO nie musi jednak okazać się pyrrusowym. Odwołującemu wówczas otwierają się możliwości w zakresie roszczenia odszkodowawczego. Zawsze się jednak zastanawiam – dlaczego wykonawcy tak rzadko z nich korzystają?
Photo by Paweł Czerwiński / Unsplash.com
____________________
Startujesz w przetargach i chcesz ułatwić sobie pracę? Zachęcam niezmiennie do odwiedzenia blogowej Księgarni Wykonawcy Zamówień Publicznych, gdzie znajdziesz poradniki i wzory najważniejszych dokumentów, które składane są przez wykonawców w procedurach zakupowych, a także przed KIO.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }