Zamówienia publiczne podwykonawstwem stoją, a udział podwykonawców w realizacji zamówienia miewa przeróżny charakter. Dziś rozważmy sytuację skrajną – czy wykonawca może powierzyć swojemu podwykonawcy całość zamówienia publicznego? Dla niektórych podmiotów rzecz może być kusząca – z jednej strony doświadczona firma pozyskuje kolejny kontrakt, z drugiej ktoś mniej doświadczony go realizuje. Choćby po to, by później pochwalić się referencjami.
Całe zamówienie w rękach podwykonawcy – co na to prawo?
Prawo zamówień publicznych odnosi się do omawianego tematu krótko i treściwie w art. 462 ust. 1:
Wykonawca może powierzyć wykonanie części zamówienia podwykonawcy.
Można byłoby w oparciu o twardą, literalną wykładnię uznać, że całość zamówienia dla jednego podwykonawcy to praktyka naruszająca przepisy. Ale dla dwóch? Albo więcej? Wtedy przecież każdy z nich otrzymuje część, prawda?
Prawda. Tyle tylko, że znaczenie ma tu relacja zamawiający-wykonawca. A w niej wykonawca staje się wówczas wyłącznie pośrednikiem. Czy żmudne postępowania o udzielenie zamówienia prowadzi się po to, by wybrać pośrednika? Pytanie retoryczne…
Zresztą, warto zerknąć co na omawiany temat mówi Krajowa Izba Odwoławcza. Cytat z jednego wyroków:
Podwykonawstwo całości zamówienia nie jest możliwe. Zlecenie wszystkich części zamówienia podwykonawcom (100% zakresu) faktycznie oznacza, że wykonawca nie będzie go realizował, a co najwyżej koordynował jego realizację. Taka sytuacja jest niezgodna zarówno z przepisami, jak i z wynikającymi z przepisów PZP zasadami udzielania zamówienia jedynie Wykonawcy wybranemu zgodnie z przepisami prawa, przejrzystości postępowania, równego traktowania wykonawców w postępowaniu i zachowania uczciwej konkurencji.
Podwykonawstwo w całości – odrzucenie oferty
I na koniec – co dzieje się z ofertą wykonawcy, który zmierza do podzlecenia całości prac podwykonawcy? Znów oddajmy głos KIO:
W przypadku złożenia przez Wykonawcę oświadczenia o powierzeniu podwykonawcom całości zamówienia, skutkować powinno odrzuceniem oferty Wykonawcy na podstawie art. 226 ust. 1 pkt 3) PZP jako niezgodnej z przepisami ustawy (m.in. naruszenie art. 462 ust. 1 PZP i art. 7 pkt 27 PZP).
A zatem – ostrożnie z zakresem podwykonawstwa! Powierzyć część prac podwykonawcy zasadniczo można. Nawet bardzo dużą. Ale nigdy wykonawca nie może angażować się w realizację umowy w stopniu jedynie marginalnym. W takiej sytuacji pojawia się poważne ryzyko odrzucenia oferty przez zamawiającego.
Wyjątkiem od powyższego scenariusza w zamówieniach klasycznych jest tylko sytuacja w której zamawiający zastrzega część zamówienia do osobistej realizacji przez wykonawcę (plus zamówienia in-house). Ale to już historia na odrębny wpis.
Dobrego dnia!
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }