Cóż, nadal (na szczęście!) mamy wakacje, więc i w zamówieniach publicznych warto spojrzeć na niektóre sprawy z większym dystansem i przymrużeniem oka.
Dziś krótki komentarz na rzadko zapewne spotykany, ale jakże doniosły temat relacji… damsko-męskich (! ) w zamówieniach publicznych.
Jeśli myślisz, że chodzi o „miłość” zamawiającego do wykonawcy, to… zajmę się tym wątkiem innym razem;) Tymczasem, Twoją uwagę chciałbym skupić na pytaniu, które niedawno zadał mi zaprzyjaźniony wykonawca prowadzący jednoosobową działalność usługową.
„Panie Damianie, czy ja i moja żona tworzymy w świetle prawa grupę kapitałową? Bo wie pan, ona dosyć przedsiębiorcza jest. W przetargach nawet chce startować. I to takich, w których i ja bym chętnie złożył ofertę!”
Spieszę z odpowiedzią, której wówczas udzieliłem:
„Jeśli macie Państwo wspólność majątkową, to TAK – jesteście grupą kapitałową ze wszelkimi tego konsekwencjami, w tym koniecznością przyznania się do tego i złożenia stosownych wyjaśnień przetargowych wskazujących, że Wasze uczestnictwo w postępowaniu nie zakłóci uczciwej konkurencji”
A że podobno w cudze związki damsko-męskie lepiej się nie wtrącać, to zgrabnie zrzuciłem ciężar odpowiedzialności na KIO, wedle stanowiska której:
(…) błędne jest utożsamianie faktu przynależności do grupy kapitałowej tylko z faktu powiązania kapitałowego wykonawców (spółek kapitałowych). Za przyjęciem faktu przynależności do grupy kapitałowej należy rozumieć każdą więź między wykonawcami, która może prowadzić do zakłócenia rzeczywistej konkurencji w postępowaniu. Niewątpliwie taką sytuacją jest fakt pozostawania wykonawców, którzy złożyli oferty w danym postępowaniu w związku małżeńskim. Zdaniem Izby małżonkowie składający oferty w tym samym postępowaniu winni złożyć informację o pozostawaniu w grupie kapitałowej i równocześnie mogą wykazać, że istniejąca między małżonkami więź nie prowadzi do zachwiania uczciwej konkurencji pomiędzy wykonawcami w postępowaniu o udzielenie zamówienia, co podlega ocenie zamawiającego. (KIO 885/19)
Z przyjemnością i wyłącznie z ciekawości zawodowej zapoznałbym się z tymi małżeńskimi wyjaśnieniami, o których wspomina Izba;)
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }